JAN ŁABOWSKI to badacz amator z Orzelca. Codziennie rejestruje w swoim laboratorium reakcje pająków. Od ponad 30 lat prowadzi  swoje badania i zaobserwował, że przed każdym trzęsieniem ziemi, gdziekolwiek na świecie, jego pająki wykazują wzmożoną aktywność, nie ważne jak daleko dochodzi do tego trzęsienia.

Badania pana Jana polegają na obserwacji zachowań pająków. Obserwacja odbywa się 3-4 razy dziennie oraz 1-2 razy w nocy. Pan Jan twierdzi: - My ludzie powinniśmy się uczyć od zwierząt. 

Z wieloletnich obserwacji hobbysty z Orzelca wynika, że pająki są bardzo wyczulone na wszelkie zmiany skorupy ziemskiej, od najdrobniejszych po wielkie ruchy sejsmiczne: - Pająki zawsze reagują wcześniej, niż inne zwierzęta. Już na kilka dni przed ruchami, pająki wykazują reakcję biologiczną  w postaci aktywności ruchowej. I są to reakcje na tsunami, trzęsienia ziemi czy tąpnięcia, które miały miejsce na Śląsku. Najbardziej tragiczne w skutkach tsunami z grudnia 2004 roku przyniosło wiele ofiar. A pająki już 28 godzin wcześniej dawały znaki, że coś się dzieje.

Wynikami swoich badań próbował pan Jan zainteresować świat nauki. Zgłosiło się do niego czasopismo „Nieznany Świat”, które opublikowało obszerny artykuł na ten temat. Zgłaszali się również inni dziennikarze, ale prawdopodobnie stwierdzili, że odkrycia pana Jana nie wywołają sensacji  i kontakt urywał się. Przeredagowany  natomiast na obce języki artykuł z „Nieznanego Świata” wywołał poruszenie na świecie. Ktoś z Belgii kontaktował się po szczegóły badań, a wydawnictwo przyznało naszemu Mieszkańcowi nagrodę za jego wieloletnią pracę nad zgłębianiem nauki.

 - Mi chodzi o to, żeby ktoś spróbował wykorzystać moje badania po to, by móc odpowiednio szybko rozpoznawać zagrożenia, by uniknąć tragedii. Ja wiem kilka dni wcześniej, że coś się wydarzy. Gdyby powstało jakieś obserwatorium biosejsmologiczne, można by spróbować zlokalizować miejsce kataklizmu i ostrzec ludzi. Proszę sobie wyobrazić, że podczas tsunami i trzęsień ziemi nie giną zwierzęta (te dzikie, żyjące na wolności). One czują wcześniej, co się wydarzy, i ewakuują się na czas – opowiada badacz. (informację tą potwierdza pewien holenderski magazyn przyrodniczy). 

W swojej 40-letniej karierze badawczej pan Jan miał okazję pracować z ponad 100 okazami, ale z powodów cywilizacyjnych liczba pająków zmniejszyła się. Są momenty, że pająków jest 60, czasem 40, a nawet 20 sztuk. Badacz przez lata wypracował autorską metodę badawczą, gdzie każda aktywność pająków przekładana jest na dane liczbowe za pomocą kart kontrolnych. Z danych tych powstają bardzo czytelne wykresy.

Jakie idee przyświecają naszemu badaczowi? - Chcę mieć świadomość, że zrobiłem wszystko, co do mnie należało. Nie chcę rozgłosu ani korzyści materialnych. Mam badania i chcę je przekazać dalej, a reszta to sprawa nauki.

Polecane strony